niedziela, 8 listopada 2009

O czym pisane będzie.




O konstrukcjach ciekawych i ich modyfikacjach.

O taktyce działania w biznesie consumer electronics.

O ludziach, którzy pomagają i o tych którzy uwsteczniają.




TONSIL - ostatni z wielkich -
PROGRAM NAPRAWCZY
Stworzyłem już wiele projektów kolumn głośnikowych, mówimy tu o koncepcji marki, unit'u oraz design'ie. Obserwacji z ramienia własnej pasji prowadzonej przez lata też profesjonalnie jest multum. Zejście do podziema produkcji dedykowanych indywidualnie nie zmienia praw mających zastosowanie również poza tym sektorem.


Jaka jest optyka Klienta.

Jak działa konkurencja.

W końcu, jak działać ma firma.


Dlaczego Tonsil?

(Zachęcam Was do poczytania kilku artykułów szczegółowych na www)

My znamy tego Dostawcę audio już niemal historycznie. Znamy Go z opowiadań, wujków, ojców, znajomych. Jak to spod lady kupowało się senne marzenie melomana. Jak świetnie to grało & wygladało na owe czasy.

Niewiele firm może poszczycić się legendą odkryć i tak róznorodnych linii.

Niewiele też tak długim trwaniem.

Te które są od "wieków" z reguły już dawno przejął koncern X robiący przy okazji zawrotną karierę w ciągnikach, komputerach lub garnkach... Takie nastały czasy wielkich odkryć. Okres Leonardo da Vinci w jednej osobie to pieśń przeszłości. Teraz rządzi corpo style .

Tonsil to rodzynek hodowany w ludowym cieście, latami chroniony kokonem PRLu trwał i rozwijał się w specyficznym tempie i z tylko wówczas iście niepojętym rozmachem (fabryka zajmowała pow. 10ha, zatrudniała 3 500 osób).

W zarysie warto nadmienić co ciekawsze wydarzenia aby blizej poczuć klimat rodzimej firmy z Wrześni:

- 1971 - opracowanie pierwszego głośnika klasy hi-fi dla systemu Stereo (GDN16/10, GDW6,5/1,5)

- 1976 wybudowanie komory bezechowej - jednej z największych w Europie! Betonowy sześcian zwieszony w sześcianie zewnętrznym, czyli 2w1. Wszystko po to by móc zmierzyć pełne pasmo przy praktycznie zerowych zakłóceniach. Czy krzyczałeś kiedyś ledwo siebie słysząc w kompletnej ciszy?

- 1977 - Pioneer wchodzi do Tonsila. Powstaje wybitna seria kolumn stereo na eksport do USA i gdzie sobie wymyślicie: nazwy bazowe: ZG40C8, ZG60C201, ZG80C115. Zamawiający: Pioneer, Thomson, HGS i wielu innych.

- 1980 - Altus 120, kultowy model w stosunku do masowych 140. Była to seria: "86" składająca się z 4 modeli. Nowatorska taktyka dwóch rodzajów brzmień na rożne rynki > zbiorowe preferencje danych nacji japońskie firmy hi-fi zbadały juz w latach 70-tych. BRAWO Tonsil. (Pioneer jawnie przyjmuje w Tonsilu wrogą taktykę typu white knight)

- 1985 - kontynuacja pow. w zaktualizowanej formie wzornictwa lat 80-tych: Mildton i Alton m.in. dla firmy Sanyo.

- 1989 - dramatyczna transformacja, zerowe wsparcie ze strony Państwa, chora konkurencja, low cash-flow

- 1992 - flagowe modele: Bolero 200, Sub-Sat 1.1, Perfect 150, Produkty dla: DENONA, SONY, GRUNDIGA, PIONEERA

- lata 90-te - powstaje audiofilska seria Maestro. Tonsil upada, w celu kontynuacji wyodrębnia się jako firmę główną: Pro-Tonsil. Launch sub-brandu TLC na rynki zagraniczne - zaawansowane konstrukcje oraz wykończenie np. w lakierze fortepianowym. Nie udaje się w obu przypadkach.

- XXI wiek - upadek Pro-Tonsila
- 2009 - powstaje Tonsil-Meble - czyli misja ostatniej szansy

Skrót duży i może nie do końca akuratny, lecz to nie raport roczny, a jakby short briefing.


Wznawiając, mamy zatem świetnie wyspecjalizowaną firmę, która niegdyś wydawała na świat gigantyczne wolumeny produktów w cenie rubli transferowych, stanowiąc łakomy kąsek lub zagrożenie dla strony zachodniej. Jak teraz Chiny za przysłowiową miskę ryżu, tak niegdyś Tonsil - z tą mocną różnicą, że u nas byli fachowcy i świetny park maszynowy, a tam nadal są amatorzy z młotkiem w łapce.


Mała dygresyjka. Czy pamiętacie zjednoczenie UNITRA: Diora, Kasprzak, Fonica, które to skupiało cały ten hi-tech świat?

Halo? Dlaczego ich nie ma? Bo byli zacofani, czy nie przygotowani?

Dlaczego parki maszynowe, które miały np. obrabiarki numeryczne za wiele milionów poszły na złom?

W końcu, dlaczego 200 000 ludzi bezpowrotnie straciło prace? Siła robocza i mega spece na bruk won!

Czy może mi ktoś w końcu wytłumaczy bezmiar głupoty i partykularyzmu "elit" rządzących nami!
Słowo "koperta" to nadal słowo klucz.


No właśnie, cudem został nam jeszcze Tonsil na tej arenie płaczu.

Kolebie się biedak sam po dzikim rynku, ledwo idzie, ale idzie. Program restrukturyzacji firmy, czyli polskie rzućmy chłopakom kłody pod nogi i niech se teraz zbalansują wciaz jest trendy.

Państwowa Silesia, która ma duże udziały w firmie szybko stwierdziła, że chce swoją kasiorrę i wyprzedaje teraz na Alledrogo resztki magazynowe za grosze - żeby na krótko zrobić sobie dobrze.
Beton scalony, cement archaiczny.

Państwo wspiera kapitalistycznie, czyli zerowo. Oddało na pocz. lat 90-tych wysoko rozwinięte gałęzie przemysłu aby w efekcie obcy kapitał przejął je w celu ich zmiecenia lub przelogowania.

Czy wiecie, że CEMI (Naukowo-Produkcyjne Centrum Półprzewodników) pod koniec lat 80-tych pracowało nad display'ami plazmowymi! Prostacko uwalono hi-tech centrum, bo wielka partia uwierzyła, że zagraniczne mikroprocesory są tańsze, a nie taktycznie dampingowane...

Warto zdać sobie sprawę, że mamy ostatnią firmę prawdziwie polską!
Mogę wiele jej wytknąć, ale łatwo kopać od lat leżącego. Oj Polakom łatwo samych siebie nawzajem i bez końca. Kochaliśmy zawsze to co poza naszymi granicami, a swoje traktowaliśmy z przymrużeniem oka. Zmieńmy się do ciezkiej cholery, bo jak mówil Smoleń w swoim skeczu:
"Jeszcze chwila, a zaczną po nas łazić".

Tonsil wciaz ma dobre zaplecze inżynieryjne, technologiczne i produkcyjne. Może mu się udać.
Poniżej podaje Tonsilowi for free schematy myślenia > działania do wdrożenia ASAP.
Będzie obficie, poniewaz jest co robić.

To jeat jednak pierwszy punkt - forma opakowania marketingowego, kanaly i kolejność wprowadzenia takiego produktu to pierwsza praca domowa.
I
Czas na RETRO STYLE - czyli przykładowa nisza w pytaniach & odpowiedziach:1. Nakłaniam na krótką serię (pilota) + marketing launch historycznej serii: "Top Vintage" / "Vintage Line" na bazie tu wymienianych:
ZG80C115, ZG886D i ZG60C201. Mówimy o dużej "niszy" i atrakcyjnych rynkowo kosztach wytworzenia! Cena nie może być zabawkowa. Podałem modele warte uwagi i ostrożnego zaktualizowania budowy. Jeżeli linia rozwinęła by się sprawnie, to wówczas nalezy ją miarowo uzupełniać
2. Zawsze co 25-30 lat fala w każdej niemal modzie powraca, jak z sinusoidą.
3. Pozostałe linie twórzcie i moderujcie wg jasnego rozróżnienia stylistycznego/cenowego > grupy docelowej!
4. Ilość linni strategicznych: 3 (prócz PA) tyle na rozruch.
5. Ważna kwestia samych głośników/podzespołów dla miłośników tego solidnego okresu oraz firm zagranicznych, działających już w tym obszarze:
Do wystawienia i odpowiedniego oprawienia seria głośników: Cobalt Classic:
- GDN 30/80- GDN 30/60; 30/60/3- GDN 16/10
6. Proszę zauważyć, jak powróciły magnesy Alnico, bo - jak się szeroko to propaguje - brzmią lepiej! Bzdura - to po prostu dobry marketing wybijający niszę! Inżynierowie wiedzą, że z współczesnym ferrytem, czy neodymem można osiągnać te same parametry w niższej cenie, bo jest masowo dostępny, ALE jeżeli robimy refresh klasyków, to konsekwentnie musimy pokazać, że chodzi nie tylko o samo opakowanie, ale o 100% (typową mistyfikację).
8. Właśnie ta pozorna słabość "starocia", to jest idealny kontrapunkt dla ofert na rynkach światowych.
9. Teraz też mamy cykliczny zwrot w modzie, czyli jest prime time.
10. Dostajemy natychmiastowe odcinanie się produktu na tle pozostałych kolumn, bliźniaczo podobnych.
11. Technologia produkcji jest współczesna, więc nic już nie wygląda jak ramol, a jak precyzyjnie odtworzone retro.
12. (Fani smukłych obudów już i tak mają n-produktów i Panowie z rodzimej firmy muszą dokładnie przemyśleć, jak wybić takowe, typowe...)

Wypadałoby teraz przeanalizować strategię, bo w sumie proponujemy tylko same jej efekty (często zależnie od własnej analizy lub preferencji)
Zatem szybki SWOT pod kątem biznesowych zleceniodawców zagranicznych:


- S - marka, portfolio, historia, doświadczenie, jakość/normy, elastyczność produktowa i wolumenowa, atrakcyjność cenowa, optymalne geopołożenie (transport, środek Europy, szybki, bezpośredni kontakt z producentem, NO CHINA)
Tonsil trzyma teraz bardzo dobrą wagę, tzn. nie ma przeludnienia w kadrach i 10ha na utrzymaniu, ma tym samym zoptymalizowane moce przerobowe i koszty stałe.
Znajduje się pomiędzy potentatami, którzy muszą produkować kolumny jak ziemniaki, a manufakturami, które mogą mało i siłą rzeczy muszą drogo - bardzo duży PLUS do manewrów.
Słowem - niska bezwładność = dynamiczne reagowanie na zmiany koniunktury.

- W - ogromna konkurencja, słabe i rynkowo zbieżne wzornictwo, brak identyfikacji marki/serii, regularny brak strategii, zapaście finansowe, brak budżetu na solidny launch marki w mediach dla: B2C, B2B. Problematyczna struktura personalna. Brak podejścia strategicznego oraz profi zarządzania.

- O - wyłącznie nisze na rynkach (np. vintage, exotic hi-end, etc.), gigantyczny rynek azjatycki, umacnianie loga Tonsil > tani/powolny marketing (ambasadorzy marki, marketing szeptany, akcje www (m.in. portale społecznościowe na świecie)), wartość dodana w dziedzinie: produkty (np. ekstra wykończenia), serwis (np.
gwarancja dożywotnia, dostawa d2d, naprawa w 48h)
- T - brak/utrata kontrahentów, utrata płynności, za wysoka cena w hurcie dla biznesu, stale słaba identyfikacja wizerunku poprzez brak produktów lub usług unikalnych. Na koniec ograniczenia technologiczne: brak cutting edge technology.

WNIOSKI:
1. Od nowa grutnowne zbadanie potrzeb rynku/ów + stałe monitorowanie.
2. Określenie pozycjonowania przyszłych produktów.
3. Stworzenie 2-3 serii > "autorytetów" wizerunkowych marki w ramach potencjalnych nisz
4. Generowanie i rozwijanie relacji B2B,
5. Itd.

Jeżeli można, to małe podsumowanie sugestii wobec postulowanej oferty:
1. Seria "Teraz" (popularna): Siesta>Exclusive, Maestro.
2. Seria "Vintage" (2 modele typoszeregu: Altus z 1978-82 i ew. kilka przetworników uzupełniających ofertę)
3. Seria podzespołów dla zew. producentów (rozwojowo oparta o solidne magnesy i kosze z PA + b. dopracowana reszta elementów)

Pytanie, czy powyższe stanowi barierę?
Proszę zwrócić uwagę, że Tonsil to również chyba jedyny diamencik, który nadal produkuje takze przetworniki bazowo opracowane w latach 1977-83. W kolejnych latach głównie były robione stopniowe update'y w parametrach T-S, czy estetyce. To nie jest bynajmniej drwina, bo w ofercie są przecież i współczesne wzory. Zatem pomysły owe nie mają przed sobą barier!
Oczywiście zawsze możemy powiedzieć, że serie jakby off-topic to czyjeś senne koszmarki. Owszem, najłatwiej też jest się lubować we własnym zdaniu. OK. Tylko, że "nawet" analizując takie akcje rynkowo widać ich pewne, racjonalne podstawy. Długo można się spierać o % udziałów, ale tu wyjściowo potrzebna jest maks profi analiza biznesowa.

Przede wszystkim taka dywersyfikacja działań jest bezpieczna, bo nie wymaga nowej linii produkcyjnej ani szkoleń, badań od podstaw. Cześći są, tylko inaczej je składać.
Powtórzę w skrócie - Tonsil nie może dalej sygnować masówki (pomijam zamówienia dla innych marek), ani też nie powinien wchodzić w hi-end z wieloma zerami.
Jest dokładnie pośrodku - musi szukać nisz. Oczywiście nie 30 odgałęzień, tylko kilku głównych - w modzie teraz lub zaraz.

Na dziś dzień w ofercie widzimy tzw. propozycje wszędzie popularne - BŁĄD, bo właśnie tutaj potrzeba mega nakładów na reklamę by się przebić! Wdrożenie linni, o których rozprawiam to jakby nic nowego.
Analizując obecną ofertę.
W samej konfiguracji proponowanych kolumn widzę w sumie dwie linie i innowacyjną wartość dodaną, jaka wynikła niemal przypadkowo - dobór wykończenia nie tylko w sensie samego koloru, ale określenia stylu obudowy dla danej konfiguracji przetworników. Tego nikt jeszcze nie robi!
Dla kręcących nosem, bo chcieliby luksus za 1000 PLN:
- Cena finalna takiego produktu nie jest dyktowana przez zawartość miedzi, czy kg drewna, a li tylko przez "opinię" rynku.
- W dobie globalizacji ogólną dostępność do dowolnych elementów ma już każdy i w najlepszym wypadku możesz być "szybszy" o kilka miesięcy.
- Surowce, z których składa Tonsil są mega standardowe, ale tu przecież liczą się wyłącznie odpowiednie wymiary, proporcje, waga, itd. - optymalny mix daje max rezultat. Płacimy za ten ostatni!
- Pytanie retoryczne, czy kogoś powstrzymuje fakt, że kupując Hondę Accord za: 100 000 PLN dostaje plastikową deskę rozdzielczą za: 50zł w produkcji? So what!

Dla bardziej tematycznego zobrazowania takowej optyki zakładamy hipotetycznie, że Tonsil:
- opracowałby super driver'y po 25zł (koszty wew. wytworzenia),
- zaaplikował je w obudowach o wielce trendy wzornictwie za 500zł (j.w.)
- uzyskałby w ocenach wstępnych wybitny dźwięk i oklaski za design
Do sedna: Taki produkt zostaje wyceniony na (produkcja:800zł), detal: 4 800 PLN, bo:
- Konsument tyle będzie chciał za niego dać, by poczuć się dobrze
- poniżej tej kwoty nikt kolumn należycie nie doceni,
- a powyżej potencjalny popyt zacznie nazbyt maleć.
W rezultacie bardzo dobrze, że zrobią go za kilkaset złotych - niech w końcu zarobią, to nie fundacja koneserów audio.
Finalnie nie ma znaczenia ile kosztują składowe, bo liczy się tu efekt soniczny & wizualny (+ jakość oraz postrzeganie marki) i ten należy odpowiednio uplasować!
Nas "maniaków" może mocno zastanawiać, że cena idzie 10x w górę w stosunku do samej wartości materiałów, ale każdy niech przypomni sobie, że w biznesie zarabia ten kto najlepiej dopracuje i spozycjonuje finalny produkt.Patrz masówka, niejaki JBL - produkują głosniki po 2-3USD, a sprzedają tonami za >300USD para. Do tak korzystnego przełożenia też ż dochodzili latami. Można zarzucić im, że pasji już zero, a produkty kreuje tam księgowość, ale koniec końców to z nimi musisz walczyć, bądź tej walki logicznie unikać.

STRATEGIA DO UPADŁEGO:
Czy w Tonsilu są "spece" od strategii, wzornictwa przemysłowego, czy chociaż wyłoniony w konkursie freelancer od design'u? Mam wrażenie, że istnieje pewna luka w procesie przygotowalni modelu:
1. Analiza trendow (precyzja badawcza jest tu kluczowa)
2. Wnioski z rynku > wyodrębnienie kilku stylów > finalna selekcja wg udziału % danej niszy
3. Opracowanie wzorca użytkowego w oparciu o pkt.2
4a. Weryfikacja techniczna audio (inżynierowie)
4b. Weryfikacja technologiczna (stolarka)
5. Beta test. Poprawki końcowe.
6. GO.

Zastanawia jeszcze, czy nasza firma aby już przetestowała dostępne opcje funduszy inwestycyjnych:
- dotacje UE - na zatrudnienie, innowacje, itd.
- venture capital tudzież business angels
(z reguły tuczą spółkę przez 3-6lat aby potem wypuścić na giełdę i sensownie sprzedać swój pakiet mniejszościowy. Zatem moze TONSIL Meble S.A?)
Taki zastrzyk gotówki bez żerujących pijawek to właśnie meritum istnienia.Zamiast działań defensywnych robimy switch na taktykę ofensywną, bo Tonsil musi wyjść z handlem poza granice kraju!

NIESTETY PO KOLEJNYCH MIESIĄCACH OBSERWACJI WYDAJE SIĘ, ŻE NOWY TONSIL TO JUŻ TYLKO WSPOMNIENIE...
Good luck & good night!

3 komentarze:

  1. Ciekawe kto skorzysta najpierw z tego bezpłatnego (i napisanego z jajami) biznes planu. Eryk S wydaje się być młodym polskim "nacjonalistycznym" audio profesjonalistą - czyli strategiem-menedżerem obdarzonym entuzjazmem i solidną wiedzą. I któremu zależy, żebyśmy w Polsce zaczęli wreszcie produkować (i sprzedawać !) kolumny które warto mieć w domu w Warszawie, czy Berlinie, czy Brukseli.
    Korzystajmy jak najszybciej z myśli takich facetów jak Eryk S, zanim z wiekiem wyparuje całkowicie ich entuzjazm.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam widzę że to nie tylko mi zależy aby krajowe czyli polskie było rozchwytywane z przyjemnością nie na siłę, podzielam wskazówki autora, Tonsil powinien obrać koncepcje S.M.A.R.T. - ( od ang. Simple, Measurable, Achievable, Relevant, Timely defined, dosł. sprytny). Powinien określić strategie (S) czyli cel określony, taktykę (T) drogę do sukcesu, oraz operację (O) które będą składać się na taktykę. Dla Tonsila jest teraz bardzo ważna stabilność finansowa, powinien sobie zapewnić margines finansowy, może można by było pomyśleć o fabrykach samochodów, bo u nas ich nie brakuje i dostarczać wyposażenie nagłośnienia seryjnego , jest to bardzo stabilna i dochodowa półka zbytu. Tonsil powinien zająć się budową marki, z czasem może serie kolumn reaktywowanych limitowanych np. ALTON, ALTUS 65-150, SPACE, czy MILTON oczywiście produkty te powinny być po liftingu, wydaje się że zawsze znajdą się pasjonaci którzy dużo by oddali za nowego Altona lub tym podobne popularne konstrukcje. Tonsil może by pomyślał nad wprowadzeniem na rynek części zamiennych do głośników, bo duża rzesza posiadaczy kolumn Tonsil musi wstawiać zamienniki, np membrany, resory itp. O ile się nie mylę to oryginalne można tylko dostać cewki do przetworników, zauważam tutaj nisze, przeciętny kowalski nie mając dostępu do oryginalnych części zamiennych, da zarobić innemu producentowi przetworników wymieniając część pierwszą lub cały przetwornik a w najgorszym przypadku kolumnę lub zastaw kolumn, wtedy Tonsil traci klienta, a jak mówi pewna prawda 20% klientów generuje nam 80% zysku przyjmując że te 20% jest związana z marką emocjonalnie. Tonsil powinien również utrzymywać z klientem kontakt po sprzedażowy, wówczas wiadomo jak się czuje klient, może wysyłka nowej oferty dla stałych klientów i skierowanie innej oferty dla pozyskania nowego klienta. Producent musi wiedzieć czego oczekuje odbiorca końcowy więc powinien przeprowadzać ankiety telefoniczne bądź przez Internet, powinien obserwować bacznie konkurencje, powinien odpowiednio zmotywować klienta do wyboru właśnie jego produktu, mówiąc jakie może mieć korzyści, a pamiętajmy Tonsil ma dużo asów w rękawie, powinien je skutecznie wykorzystać. Obserwując reaktywacje firmy i tak jestem pełen podziwu że produkty się sprzedają bez żadnej reklamy, ale to jest zasługa nazwy marki, wiele osób kojarzy nazwę Tonsil lecz bardzo duża część tych osób myśli że Tonsil już nie istnieje, Tonsil powinien poinformować klienta że jesteśmy z wami, żyjemy, nie bójcie się naszych produktów dajemy gwarancje. To takie moje drobne sugestie, pewnie znalazło by się coś jeszcze ale o tym może kiedy indziej. Dziękuje autorowi za artykuł teraz wiem że nie jestem sam, że jest nas więcej tym którym zależy na polskiej gospodarce na nowoczesnym przemyślę na między innymi Tonsilu aby go uratować i muc się poszczycić że polskie głośniki są w czołówce. Pozdrawiam wszystkich
    AdamS

    OdpowiedzUsuń
  3. Lata minęły a pomysł Tonsil-Meble - TAC SA okazał się tylko biznesikiem w stylu polskim. Do zgarnięcia kapitału od inwestorów giełdowych i tłuczenia głośników przez rożne firmy na nie do końca chronionej licencji Tonsil SA w likwidacji.
    Pan Eryk koncept ma dobry. Niestety dla Donal;da Trumpa albo innego nawiedzonego multimiliardera zapaleńca audiofila i fana głośników Tonsil - który nie istnieje w realnym świecie.

    OdpowiedzUsuń